Nieudany początek sezonu Polonii, porażka z Czarnymi u siebie.

Nieudany początek sezonu Polonii, porażka z Czarnymi u siebie.

Pierwszy mecz ligowy za nami. Na własnym boisku przegraliśmy z spadkowiczem z A-klasy Czarnymi Kraczkowa 0-6. Trener Chrapek musiał eksperymentować ze składem już w pierwszym meczu z powodu nieobecności, aż 5 podstawowych zawodników! Początek meczu był dość wyrównany, obie drużyny stwarzały sobie sytuacje, lecz z biegiem czasu to goście z Kraczkowej przejmowali inicjatywę. W 17minucie wynik meczu otworzył gracz gości Mateusz Kot po kumulacji błędów w obronie gospodarzy. Gracze Polonii wyglądali bardzo źle, nic, a nic nie przypominali tych graczy z przedsezonowych sparingów. Gracze gości jeszcze dwukrotnie pokonali bramkarza Polonii tj. 2x Dominik Bartkiewicz, oraz Sebastian Pietrykowski próbując ratować swoja drużynę wślizgiem przed stratą gola, skierował piłkę do własnej bramki.
Na przerwe schodziliśmy z wynikiem 0-4. W przerwie trener dokonał jednej zmiany, za obolałego Szymona Tereszkiewicza wprowadził Andrzeja Kornagę, oraz zmienił ustawienie. Kapitana Rafała Putyło, grającego z lekkim urazem przesunął ze środka obrony, do środka pomocy. Tym samym graliśmy z tyłu trójką obrońców.
Druga połowa wyglądała już lepiej, straciliśmy w niej owszem dwie bramki, ale tylko z tego powodu, że postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Akcja za akcje, Polonia postawiła na kontrataki, aczkolwiek do 25m/20m wyglądało to dobrze, lecz później brakowało chłodnej głowy. W końcówce byliśmy świadkami niesportowych widoków, kapitan Czarnych Robert Dudzik, oraz  nasz środkowy pomocnik Polonii Łukasz Bukała dostali po czerwonej kartce. Bramki dla Czarnych w drugiej połowie strzelali: Bogdan Wiech oraz Bartosz Inglot.
Od rywali byliśmy słabsi w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Na nic zdały się szczere chęci – zabrakło nam argumentów. Przegrana boli podwójnie, ponieważ był to pierwszy mecz ligowym z nowym trenerem.
Okazja do częściowego zamazania plamy już w niedziele w Harcie. Do składu wróci 4 zawodników, na których nie mogliśmy liczyć w tą sobotę. Dziękujemy kibicom na doping, za tydzień będziemy "inną" drużyną. POLONIA DO BOJU.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości